Nadal nie jest łatwo uzyskać odszkodowanie od szpitala

Sprzeciw szpitali wobec kolejnego, kosztownego obowiązku, jakim jest ubezpieczenie od zdarzeń medycznych ma jeszcze jeden istotny aspekt. Placówki przed komisjami wojewódzkimi będą zaniżać wysokość odszkodowań. – Tak aby poszkodowani szli do sądów. To odsunie problem na trzy-cztery lata, bo tyle trwają procesy – uważa Marcin Bojanowski, dziennikarz Gazety Wyborczej. – Szybka ścieżka dochodzenia odszkodowań będzie fikcją, a problem wróci ze zdwojoną siłą za parę lat, gdy sądy zaczną wydawać wyroki.

W interesie pacjentów

Tymczasem nowelizacja ustawy i zobligowanie szpitali do wykupienia dodatkowego ubezpieczenia miały zabezpieczyć interesy poszkodowanych pacjentów. Ustawodawca przyjął założenie, że z polis zawartych przez szpitale wypłacane będą rekompensaty, które na korzyść pacjenta orzekać mają specjalne komisje, powoływane przy wojewodach. W ciągu czterech miesięcy od zgłoszenia sprawy poszkodowany pacjent musi uzyskać jednoznaczną, nie podlegającą zaskarżeniu decyzję o wypłacie świadczenia.

O odszkodowanie lub zadośćuczynienie w tym trybie można ubiegać się tylko w związku ze szkodami wyrządzonymi przez niewłaściwe leczenie w szpitalach. W przypadku uszczerbku na zdrowiu zasądzona na rzecz poszkodowanego pacjenta kwota może wynieść nawet 100 tys. zł. W razie jego śmierci spadkobierca lub spadkobiercy otrzymać mogą nawet 300 tys. zł. Zamiast odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu pacjent może ubiegać się także o rentę. Jej maksymalna wysokość może wynieść nawet 3 tys. zł miesięcznie.

Zaniepokojeni pacjenci pytają, czy przeciwko nieubezpieczonym szpitalom również będzie można zgłosić roszczenie do komisji działających przy urzędach wojewódzkich? Zwłaszcza, że zgodnie ze znowelizowaną ustawą o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta (z dnia 28 kwietnia 2011 roku, Dz. U. Nr 113, poz. 660) zadaniem komisji wojewódzkich jest wyłącznie wydanie orzeczenia. Propozycję wysokości odszkodowania przedstawia pacjentowi ubezpieczyciel.

– W przypadku jego braku obowiązek ten przechodzi na szpital, który nie ma pola negocjacji – wyjaśnia w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną Jolanta Budzowska, radca prawny w kancelarii Budzowska, Fiutowski i Partnerzy. – Kwota powinna być wyliczona zgodnie z zasadami opisanymi w rozporządzeniu ministra zdrowia.

Nieprecyzyjna definicja zdarzenia medycznego

Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Niepublicznych Andrzej Sokołowski wyraził opinię, że „relatywnie silna pozycja pacjenta, bardzo szeroka definicja zdarzenia medycznego oraz szybki tryb postępowania powodują, że nowy instrument może być nadmiernie wykorzystywany przez pacjentów”. Zdaniem Andrzeja Sokołowskiego jest to tym bardziej uzasadnione, że ustawodawca nie doprecyzował terminu „zdarzenie medyczne”.

• INTER Polska nie sprzedało żadnej polisy ubezpieczenia na rzecz Pacjenta
  2012-03-28 11:10 środa ~Katarzyna Walczak | [+] odpowiedz
  Z uwagi na trwające w przestrzeni publicznej dyskusje dotyczące: - możliwego zaskarżenia Ustawy o Prawach Pacjenta przez środowiska medyczne do Trybunału Konstytucyjnego; - zgłoszone... czytaj dalej »